Wiersz nr 1
Trzech chłopców na religię przyszło
i z zaproszeniem na ministrantów wyszło.
Nazajutrz do kościoła pobiegli
i szybko nie polegli.
Dziennie do kościoła chodzili
i wcale nie marudzili.
Na Mszy św. ku czci św. Tarsycjusza
komże chłopcy założyli
i ręce pięknie do modlitwy złożyli.
Odtąd służą Panu Bogu
przestrzegają Dekalogu.
W dni powszednie i w niedziele
czy to pogrzeb czy wesele.
Ministrantów u nas wielu
dołącz do nas przyjacielu.
Autor: Daniel Rzeźniczek
Wiersz nr 2
Księże Pawle ukochany
Przez niebiosa nam zesłany!
Całe serce swoje dajesz
i w obronie naszej stajesz.
Ministranci rosną w siłę
i z zapałem grają w piłę!
Stroje mają full profeska,
aż się w oku kręci łezka.
W całym swoim anturażu,
na boisku, przy ołtarzu
wyglądają jak z żurnala,
dostrzegalni nawet z dala.
Jesteś naszym przewodnikiem,
przyjacielem, spowiednikiem,
co przybliża nas do Boga,
a to jest najlepsza droga!
Kroczyć nią wszyscy chcemy,
za Tobą wszędzie pójdziemy!
Autor: Piotr Gancarczyk
Wiersz nr 3
Czy to piątek, czy niedziela
Raźnym krokiem na mszę zmierza.
Posługą swą do Boga, wciąż się zbliża
Lecz cierpliwość jest uboga.
Kręci się i spina, mimo to wytrzyma.
Po uroczystości Ksiądz wspólnotę znów ugości.
Na spotkaniu wszyscy już luzują,
Ministranci se żartują i zabawę nową knują,
A gdy w męczą grają, księdza na obronie obsadzają.
Rywalizacja się zagęszcza, gdy duchowny tańczy break dance.
Plan wycieczki uzgodniony,
Każdy już zniecierpliwiony.
Dzień radosny i wesoły
Ale jutro muszą iść do szkoły.
Autor: Kevin Pielak
Wiersz nr 4
Ministrantem zostać chciałem,
kilkadziesiąt dni nad tym myślałem.
Ksiądz Łukasz mówił mi
że są otwarte w Kościele dla mnie drzwi.
Na pielgrzymkę pieszą wyruszyłem
i do Pana Boga bardzo się zbliżyłem.
Księdza Pawła na ognisku poznałem
i już wtedy ministrantem zostałem.
Teraz na ołtarzu służę wiernie
i czerpię z tego bardzo dobrą energię.
Autor: Filip Gudzik
Wiersz nr 5
Czy to rano, czy to wieczór
do kościoła chłopcy lecą.
Służyć Bogu jest im dane
i pieśni są śpiewane.
Najlepszą parafię w Leszczynach mamy
i nawet czasem w piłkę gramy.
Ks. Paweł dużo rozrywki nam wymyśla
może nawet zabierze nas do Przemyśla.
Rozgrywkę w Fifę przygotuje
na wielkie brawa zasługuje
Autor: Daniel Rzeźniczek
Wiersz nr 6
W czasie świąt Bożego Narodzenia
nie mamy nic do stracenia.
Daniel dużo makówek zjadł
i ze schodów spadł.
Rękę sobie złamał
i wcale nie kłamał.
Na kolędy chodził
i księdza nie zawodził.
Słodyczami się najadał
a pieniążki do skarbonki wkładał.
Ks. Proboszcz bardzo się radował
i z nim kolędował.
Kolędy razem śpiewali
i nikogo nie olewali.
Ludzie chętnie ich witali
i obrusy prasowali,
świeczki zapalili
i razem się modlili.
Autor: Daniel Rzeźniczek