Być diakonem- to znaczy kim? Nie lubię się rozpisywać, dlatego zrobimy krótko ale treściwie- oby haha ...to znaczy kim? ( dodam diakonem stałym) – to znaczy być dalej człowiekiem, który ma żonę, dzieci i jeszcze psa . Utrzymuję się całkowicie tylko i wyłącznie z pracy zawodowej, jako nauczyciel. Na chwilę obecną jest nas ok 80 w Polsce. Ludzie często pytają o nasz stan… świecki, czy kto??- odpowiedź jest następująca: jesteśmy od momentu święceń osobami duchownymi ( uwaga!!! nie żadnymi świeckimi diakonami. Nie ma takiego pojęcia). Nie różnimy się niczym od tzw. diakonów z seminarium, no chyba jedynie tym, że zostajemy już na stałe diakonami...
Droga do święceń była długa i wymagająca... studia teologiczne, badania psychologiczne, rozmowy dopuszczające z osobami odpowiedzialnymi, rozmowy z biskupem, setki godzin przygotowań praktycznych w ośrodku dla przyszłych diakonów, rekolekcje....dużo by jeszcze wymieniać. Ogólnie bardzo pracowity i wyczerpujący czas, ale przepiękny i ubogacający. Cała ta droga przy wsparciu mojej rodziny, przede wszystkim żony. A po kilku latach w dniu 18 czerwca 2022 stało się... Z rąk naszego arcybiskupa przyjęliśmy z diakonem Krzysztofem sakrament święceń w stopniu diakonatu. Do naszych zadań należy przede wszystkim pomoc ubogim, potrzebującym, chorym, wykluczonym. Do istoty naszej posługi z pewnością nie należy obecność w prezbiterium podczas Liturgii - służenie do Mszy... Jako diakoni możemy oczywiście głosić słowo, błogosławić, odprawiać nabożeństwa...a może łatwiej będzie powiedzieć, czego nie możemy...sprawować Eucharystii, spowiadać i udzielać sakramentu namaszczenia chorych.
Nie jesteśmy, jak się nam czasami zarzuca, żadnymi „zamiennikami” księży. Nasze role są jasno sprecyzowane- uwaga! Już w Piśmie Świętym- Dzieje Apostolskie. Pomimo, że jesteśmy osobami duchownymi, nie obowiązuje nas strój duchownego, jak w niektórych krajach. W trakcie liturgii nosimy białą albę, stułę oraz dalmatykę ( podczas Mszy). Dalmatyka różni się tym od ornatu, iż posiada rękawy. Miało być krótko, to leci podsumowanie mamy wspaniałą rodzinę, jesteśmy duchownymi, kochamy ludzi i pomagać innym, czasami coś powiemy na ambonie, czasami wesprzemy duchowo, mamy teologiczne wykształcenie, pracujemy zawodowo, nie zastępujemy księży, służymy ludziom, w szczególności tym, którzy się źle mają…
Autor: diakon Bartosz Kaczmarczyk